Karin:- Witam w
Boże Narodzenie. Powinnam napisać coś wczoraj, to fakt, ale byłam tak zabiegana
i zmachana, że nie miałam czasu, a potem była wigilia. Zjechali się goście i
pierwszy raz od lat spędziłam te święta w miłej rodzinnej atmosferze. Naprawdę
się z tego cieszę, chociaż nienawidzę świąt, bo są sztuczne i przereklamowane.
No, a dziś jestem sama więc znalazłam chwilę na notkę. Poważnie, nie ma nikogo
z ekipy. Zostawili mnie samą sobie, chociaż nie. Mam Ace’a i Zoro, ale od nich
nie mogę wymagać wsparcia moralnego, no! Oni są zbyt leniwi i na kacu po
wczorajszym dniu, a jeszcze nie koniec świątecznego tygodnia, a właściwie
dwóch. Będziemy imprezować do Sylwestra, a potem wszystko wróci do normy jak
się wyleczymy z upojenia alkoholowego.
A co ta więcej chciałam…
Acha… Pod ich nieobecność chciałam coś specjalnego przygotować, ale nie mam
pomysłu, a chciałbym podziękować im za ten rok, gdy ze mną się męczyli. Były
lepsze i te gorsze chwile, ale zawsze mogłam liczyć na ich wsparcie. Chcę, żeby
wiedzieli, że mimo wszystko bardzo ich kocham i szanuję, no.
Zanim się
bardziej rozkręcę, chcę dać zdjęcia i się z wami żegnam. Do następnej notki,
która pewnie będzie miała miejsce, aż w Sylwestra. Jeszcze nie wiem czy na
pewno, ale pozdrawiam i życzę wam Wesołych Świąt =__=
ŚWIĘTA 2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz