Karin:- Cholera!
Jestem zdenerwowana i nie wyspana. Powaga. Wstałam przed ósmą, bo matka szła do
pracy. Jeszcze za nią drzwi musiałam zamykać. No masakra. ;/ Po obejrzeniu
anime trochę się uspokoiłam i jakby rozbudziłam. No co? „Kuroko’s basketball”, „One
Piece” i „Witch Hunter Robin” to dobre anime w takiej sytuacji. Zaraz będę
oglądać dalej, jak znajdę coś interesującego.
Zoro:- Ty nic
innego nie robisz tylko oglądasz. Mogłabyś wziąć przykład ze mnie.
Karin:- Mam
chlać sake i się spić, czy znaleźć jakieś miejsce i się kimnąć? Sorry, ale za
taką propozycję to ja dziękuję.
Sanji:- Marimo,
twoje propozycje nie są warte nawet funta kłaków. Karin-san jest damą, a nie
tobą.
Zoro:- Co ty
powiedziałeś pieprzony kuku. Idź lepiej zarywać do tej rudej wiedźmy, a nie
psujesz powietrze swoją obecnością.
Sanji:- Jak
nazwałeś Nami-san? Ty tępy pierdolnięty glonojadzie!
Ed:- Wyczuwam
kłótnię w powietrzu.
Lavi:- Ja też.
Lepiej nie mieszajmy się do tego.
Ed:- Co racja to
racja. Wole nie oberwać przez przypadek.
Karin:- Zamknijcie
się obaj, głąby i nie przeszkadzajcie mi!!!
Zoro, Sanji:- …
Karin:- Tak do
was mówię. Jak macie zamiar się kłócić o pierdoły, to lepiej wyjdźcie z tego
pokoju. Dotarło to do waszych tępych główek.
Zoro, Sanji:-
Hai, hai. – HAIIII Karin-san!!!
Karin:-
Zachowujcie się w końcu dojrzale jak na swój wiek. Bo to jest dziecinne i
zaczyna mnie irytować.
Minuta później…
Karin:- No w
końcu sobie poszli i będzie spokój. Tak więc daję notkę i też sobie pójdę.
Jestem umówiona z Acem w klubie. Do zobaczenia ;)
Sanji x Usopp ^^
(Nami:- Postacie
z anime One Piece)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz