Ohayo! Jesteście gotowi na halloweenowe szaleństwo i dobrą zabawę, bo my tak. Tak naprawdę to pierwsza w moim życiu taka impreza, a jak pójdę z tymi głupolami, to przynajmniej się nie zanudzę. A no mamy w planach wyjście, tylko jeszcze nie ustaliliśmy tego, gdzie dokładnie. Chłopaki się kłócą o wybór lokalizacji. Jak do czegoś dojdą, to w końcu wyjdziemy z domu. Mamy gotowe stroje, ale jeszcze się nie przebraliśmy. Czekamy do ostatniej chwili. Ciekawi was może co będzie się działo na takiej imprezie?! Ja sama jeszcze nie wiem, co się wydarzy, ale liczę na odrobinę grozy i może odrobinkę słodyczy. Na pewno coś wpadnie, ale prędzej Laviemu, albo Allenowi. Luffy, Break, Ciel i Ed pewnie też się załapią na słodycze. Oni na to liczą, że uzbierają tego dużo. Właśnie zaczęli się licytować, który uzbiera najwięcej. Ooo... Izaya na horyzoncie. Pewnie zwietrzył pismo nosem. To znaczy musiał podsłuchiwać ich rozmowę, no i planuje przekabacić coś dla siebie. Mały podstępny padalec. Mam ochotę mu przyłożyć, ale, że jest święto, to się powstrzymam. Dobra, lecę z fotkami, bo mam mało czasu... Pa :*
czwartek, 31 października 2013
piątek, 4 października 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)